Ptaki oraz ochrona ptaków i nietoperzy w miastach

Podloty to podrośnięte pisklęta, które już wyleciały z gniazda, ale nadal są pod opieką rodziców, którzy karmią je poza gniazdem. Podloty nie mają w pełni wyrośniętych piór ogona ani tych na skrzydłach służących do latania (tzw. lotek), nie potrafią więc dobrze latać, a jedynie podlatują (stąd ich nazwa).

Jeśli spotkasz takiego podlota nie podchodź do niego tylko oddal się na bezpieczną odległość – pewnie są niedaleko jego rodzice, którzy szukają dla niego pokarmu. Możesz z pewnej odległości poobserwować go dyskretnie, czy nie jest w niebezpieczeństwie, a jeśli siedzi na ziemi można ewentualnie delikatnie, przy pomocy np. patyka pomóc mu usiąść na gałęzi, aby nie padł ofiarą drapieżnika, na przykład kota. Zostaw jednak ptaka w jego środowisku, z rodzicami. Nie bądź porywaczem!

Czasem zaopiekowanie się takim ptakiem to faktyczna pomoc. Zwłaszcza, jeśli nieopierzone jeszcze pisklę wypadło z gniazda z różnych powodów i nie ma możliwości wsadzić go tam z powrotem. Wtedy jednak udajmy się z ptakiem do najbliższego weterynarza lub azylu dla dzikich ptaków, do osób, którzy będą wiedzieć w jaki sposób ptakiem się zaopiekować, nakarmić. Nieodpowiedni sposób karmienia może wyrządzić ogromną, czasem nieodwracalną krzywdę

Jedyny ptak, którym zawsze trzeba się zająć, gdy przebywa na ziemi to jerzyk.

Ochrona ptaków i nietoperzy w miastach

W okresie od 2010 do 2019 nasza Fundacja we współpracy z Fundacją Ratujmy Ptaki prowadziła aktywne działania zmierzające do ochrony ptasich i nietoperzowych siedlisk na budynkach mieszkalnych miast województwa śląskiego. Praktycznie była to działalność prekursorska zarówno dla przedstawicieli NGO jak i dla ornitologów i budowlańców, z naszych doświadczeń korzysta teraz cały kraj a przede wszystkim korzystają pierzaści współtowarzysze człowieka. Wypracowaliśmy odpowiednie procedury, zweryfikowaliśmy typy budek lęgowych, przekonaliśmy do ewidentnych korzyści lokatorów i administratorów budynków. Wystarczy wspomnieć, że zgodnie z danymi Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach , wg stanu na rok 2017, w województwie wydano nakaz zamontowania prawie 23 000 budek dla jerzyka. Jeśli dodać do tego budki dla kawek, kopciuszków, wróbli, pustułek, skrzynki dla nietoperzy to można śmiało zaryzykować twierdzenie, że mieszkańcy aglomeracji nie żyją wśród betonowej pustyni, ale na co dzień towarzyszą im przedstawiciele dzikiej przyrody. Nie tylko towarzyszą, ale chronią przed uciążliwymi owadami, gryzoniami, dbają o zdrowie drzew a nawet sprzątają , bo zniknięcie wielu odpadków organicznych z otoczenia jest zasługą kawek. Obecnie sami mieszkańcy osiedl, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe zwracają uwagę na ochronę ptaków. Oczywiście nadal polecamy ten temat wszystkim i wierzymy w pozytywne reakcje.

Problemem nadal pozostaje nieuzasadnione „zbieractwo ptasich podlotów”, wg danych Leśnego Pogotowia w Mikołowie ponad 60 % trafiających do nich zwierząt to porwane młode a w większości są to właśnie ptaki. Podkreślamy i przypominamy, że podlot wychowany przez człowieka, nawet przy maksymalnym wysiłku włożonym w ten proces, nigdy nie będzie pełnowartościowym przedstawicielem swojego gatunku. Powód prosty – jedzenie to nie wszystko, potrzebna nauka ptasiego życia a tę mogą zapewnić tylko ptasi rodzice. Czyli proste zalecenie, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia to zostawcie ptasie dzieci w spokoju.

zestawienia interwencji

crossmenu